ostatnia prosta kwalifikacji do mistrzostw świata w wykonaniu polskiej reprezentacji była przeciętna i ciężko temu zaprzeczyć. Zawodnicy z Polski wprawdzie zdołali sobie zagwarantować udział w barażowych zmaganiach, lecz z za dużą zuchwałością przystąpili do starcia z reprezentacją narodową Węgier. Porażki nie udało się uniknąć i właśnie dlatego nie byliśmy uprzywilejowani przy rozlosowaniu pojedynków barażowych. Udało nam się trafić na względnie łatwą ścieżkę barażową więc jednak mamy dużo szczęścia. Kadra Rosji, która na poprzednich mistrzostwach świata zdołała awansować do najlepszej ósemki ma być Pierwszym przeciwnikiem Biało Czerwonych. Dla piłkarzy selekcjonera Czerczesowa to był bez cienia wątpliwości bardzo dobry rezultat, jednak po mundialu ich dyspozycja nie wyglądała zbyt dobrze. I między innymi z tego powodu możemy liczyć na to, że damy radę wywalczyć kwalifikację do finałowego starcia barażowego turnieju o miejsce na światowych mistrzostwach w Katarze.

Przed rozlosowaniem barażowych przeciwników na szkoleniowca polskiej piłkarskiej reprezentacji Sousę runęła spora fala krytyki za wyjściowy skład, który zadecydował grać w starciu z węgierską reprezentacją. Sporo dziennikarzy przed poważnymi meczami dyskutowało nawet nad tym, aby zasięgnąć po całkowicie nowego szkoleniowca. Póki co jednak trener z Portugalii zatrzymał swoje stanowisko i należy podkreślić, iż miał w trakcie losowania naprawdę dużo szczęścia. Takim sposobem zdołaliśmy uniknąć niesamowicie ciężkiej rywalizacji z drużyną Włoch, a więc obecnie urzędującymi mistrzami Starego Kontynentu. Jeżeli damy radę pokonać rosyjską drużynę narodową to w finałowym pojedynku będziemy się mierzyć na Stadionie Narodowym z triumfatorem starcia między reprezentacją Czech, a reprezentacją Szwecji. Spotkanie z piłkarzami ze Szwecji bez cienia wątpliwości byłoby perfekcyjną okazją do odegrania się za klęskę wynikiem dwa do trzech podczas mistrzostw Starego Kontynentu. Dobrze mieć świadomość, iż spotkanie z narodową kadrą Rosji nie będzie dla naszych reprezentantów za łatwe. Jeżeli nadal chcemy marzyć o awansowaniu do mistrzostw świata w Katarze to polska drużyna narodowa będzie musiała się wspiąć na wyżyny własnych zdolności futbolowych.

Brak komentarzy

Zostaw komentarz